Zaczęło się od marzenia. Potem był plan, a później ciężka praca. Dużo ciężkiej pracy i cudownych ludzi. Często to powtarzamy, ale jeśli jest coś, czego jesteśmy pewni po tych 10 latach, to fakt, że udało się nam właśnie dzięki wyjątkowym ludziom z pasją, którzy współtworzyli lub wciąż współtworzą naszą grupę. Gdy startowaliśmy, plany mieliśmy ambitne, ale nie sądziliśmy, że dekadę później będziemy mogli o sobie myśleć, jako o jednym z największych sukcesów na rynku mediów internetowych ostatnich lat. To, co zaczęło się 22 lutego 2012 roku w małym mieszkaniu w kamienicy przy ul. Koszykowej, dziś jest pełnoprawną grupą medialną, która wydaje pięć samodzielnych portali, daje pracę blisko 100 osobom, a w milionach można liczyć nie tylko naszych czytelników, ale i przychody. Z okazji naszych 10-tych urodzin zabieramy Was w małą podróż po naszej historii, która doprowadziła do tego, że czyta nas już co czwarty Polak w internecie.
Wiecie, że dzisiaj nawet jednego dnia czyta nas więcej internautów niż przez cały pierwszy
miesiąc naszej działalności
10 lat temu? To pokazuje, jak długą drogę przeszliśmy i jak ważnym źródłem informacji dla Was
się staliśmy.
Same liczby nie opowiedzą naszej historii, ale mogą dać perspektywę. A ta jest szeroka, bo
miesięcznie portal naTemat.pl
odwiedza nawet 10 milionów unikalnych czytelników, choć nasz rekord jest jeszcze o 5 milionów
większy. Przez ostatnią
dekadę mieliśmy 5 różnych redakcji, które szybko okazywały się za małe, bo tak szybko rośliśmy.
Tutaj zebraliśmy dla Was
garść dużych i małych liczb, które uchylą rąbka tajemnicy i sukcesów naszej grupy.
200 tysięcy
napisanych artykułów
400 tysięcy
fanów na Facebooku
150 tysięcy
subskrybentów na YouTube
40 tysięcy
obserwujących na Instagramie
54 miliony
interakcji naszych postów na Facebooku
68 tysięcy
obserwujących na Twitterze
5 różnych
redakcji w Warszawie
1 wydany
magazyn z najlepszymi reportażami naTemat
93 osoby
współtworzące firmę
12 nominacji,
wyróżnień, nagród
404 miliony
Unikalnych Użytkowników
4 miliardy
odsłon
15 milionów
unikalnych użytkowników miesięcznie - rekord oglądalności
600 tysięcy
unikalnych użytkowników w pierwszym miesiącu działalności
1 milion
unikalnych użytkowników osiągnęliśmy w pół roku
w 1 dzień
czyta nas tyle ludzi, co przez pierwszy miesiąc działalności
5 społecznych
akcji viralowych, które podpaliły polski i/lub światowy internet
10 lat
działalniści - premiera serwisu naTemat.pl 22.02.2012
To coś, co stało się naszym znakiem rozpoznawczym. Czasami żartobliwie mówimy o sobie, jako o seryjnych... viralowcach, ale mamy ku temu powody. Zespół naTemat odpowiada za viralowe akcje społeczne, które podpaliły polski, a czasami i zagraniczny internet. Niektóre z nich zostały nawet wyróżnione lub nagrodzone w branżowych konkursach, co cieszy, ale to masowe pozytywne reakcje czytelników są dla nas zawsze najlepszą nagrodą.
W tej masie nie zapominamy jednak o swojej misji i tym, że jako medium mamy realną moc pomagania i rozwiązywania problemów. I nie wahamy się jej używać. To nie tylko puste hasło, ale realne działania. Wspólnie z Wami pomogliśmy w operacji oka Pani Marii, remoncie spalonej przez narodowców pracowni polskiego artysty czy zbiórce na podwarszawskie hospicjum dla chorych dzieci. Takich historii jest więcej i cieszymy się, że możemy w nich pomagać.
Przez ostatnie 10 lat nasi dziennikarze napisali dla Was około 200 tysięcy artykułów na naprawdę wiele tematów. Dłuższych i krótszych, poważniejszych i luźniejszych, z Polski i ze świata. Reportaże, newsy, wywiady, felietony, artykuły eksperckie - żadna forma nie jest na obca. Czasami stajemy też przed kamerą, innym razem siadamy za mikrofonem. Z okazji 10-tych urodzin wybraliśmy dla Was 10 tekstów bez podziału na kategorie tematyczne, które z jakiegoś powodu utkwiły nam w pamięci. To z jednej strony felieton z niespotykaną w polskich mediach internetowych liczbą polubień (200 tysięcy), z drugiej reportaże z naprawdę wyjątkowych miejsc. Wybór nie był łatwy. Swoją drogą, wiecie, że parę lat temu wydaliśmy limitowaną, drukowaną edycję magazynu "Best of naTemat" z naszymi najlepszymi materiałami?
top 10
Jurek, zostań! Rezygnowanie z WOŚP to najgłupsza rzecz, jaką możesz teraz zrobić
To miał być blok bez kuchni w mieszkaniach. Tak się żyje w Superjednostce
Gra w życie. Przez tydzień żyliśmy z uchodźcami
"Będzie błogosławiony". Tylawa 15 lat po wyroku ws. księdza-pedofila
"Mamo, zostałem dżihadystą". 23-letni Kamil wstąpił do ISIS i pojechał walczyć do Syrii
Zobaczyliśmy, jak wygląda codzienność w czarnobylskiej zonie
Z kaleki zrobili ubeka. Za to, gdzie 50 lat temu pracował jego ojciec
30 lat temu zlikwidowano PGR-y a ich świat się zawalił
Biedaszyby w Wałbrzychu. Udało nam się wejść do miejsca, które nie powinno istnieć
Ta gmina, to prawdziwy bastion PiS
Zespół naTemat
Parę lat temu wymyśliliśmy sobie swój hashtag #50osóbNaŻoliborzu. Dziś jest już nieco nieaktualny i powinien brzmieć raczej #100osóbNaWoli, ale mimo zmiany nadal dobrze oddaje naszego ducha. To ludzie od samego początku byli najważniejsi w Grupie naTemat. I nie jest to pusty slogan, bo dzięki wyjątkowym ludziom z pasją i zaangażowaniem naTemat udało się doprowadzić do miejsca, w którym jest dzisiaj. Ale spokojnie, nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Dziękujemy każdemu, z kim przez ostatnie 10 lat mieliśmy okazję współtworzyć nasz pomarańczowy portal. To dzięki Wam praca tutaj jest wyjątkowa.
Parę lat temu wymyśliliśmy sobie swój hashtag #50osóbNaŻoliborzu. Dziś jest już nieco nieaktualny i powinien brzmieć raczej #100osóbNaWoli, ale mimo zmiany nadal dobrze oddaje naszego ducha. To ludzie od samego początku byli najważniejsi w Grupie naTemat. I nie jest to pusty slogan, bo dzięki
wyjątkowym ludziom z pasją i zaangażowaniem naTemat udało się doprowadzić do miejsca, w którym jest dzisiaj. Ale spokojnie, nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Dziękujemy każdemu, z kim przez ostatnie 10 lat mieliśmy okazję współtworzyć nasz pomarańczowy portal. To dzięki Wam praca tutaj jest wyjątkowa.